Witam
I oto nareszcie jest ! Urządziłam sobie w pokoju pracownie !
Teraz już mogę przyjmować zamówienia
Widać koszyczki z wełną, obok szufladki z narzędziami i ,,przydasiami" a jeśli się przyjrzycie to w kącie widać też książki i zeszyty, a w nich wszystko o filcowaniu
Na górnej półce mam kącik z rottweilerem od Kasi oraz kącik paryski, ponieważ uwielbiam to miasto, jednocześnie polecam Paryż na świetne wakacje
Oprócz pracowni powstał jeszcze miś, a właściwie powstaje i to misia, a nie miś
Pachnie kawą i jest połączeniem futerka z wełną czesankową = bardzo łatwo złamać igłę
Oto efekt mojej pracy:
W pełni już zdrowa zaraz lecę do schroniska
Pozdrawiam
FAJNY KĄCIK....MISIO SLICZNY:))
OdpowiedzUsuńW takim fajnym kąciku,aż chce się pracować:)
OdpowiedzUsuńPrzytulny kącik - będą w nim powstawały same cudowności:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Kącik - musi być, bo od razu lepiej się pracuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za udział w Candy,
pozdrawiam!
A ja na kącik nie mam szans i zawsze muszę wszytko wyciągać, a potem chować. Fajna misia, chyba wiem skąd inspiracja :) Sama też się nad tym zastanawiam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale fajny puchatek:)
OdpowiedzUsuń