Witajcie
Nie wiem czy pokazywałam moje pierwsze pisanki
Filcowane na styropianie oczywiście
Otóż znudziły mi się :D:D Mam czasem kaprysy jak każdy i muszę coś zmienić
Trafiło na pisanki
No bo po co robić nowe a stare np. wyrzucić ? Nie lepiej je poprawić ?
Tak też postanowiłam i ze starych:
Powstały nowe:
Do zobaczenia
No, no, ale jaja ;)
OdpowiedzUsuńCudne te Twoje "poprawione" jaja
OdpowiedzUsuńśliczne jajuszka! Będzi do nich jakiś zajączek?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dobry pomysł z tą renowacją starych jaj!!
OdpowiedzUsuńJa też coś w szfie znajdę i drugie życie jajkom dam?
Twoje jajka, bardzo fajnie wyglądają i mają bardzo pomysłowe wzory!
Pozdrawiam.
Podobają mi się takie wełniane pisanki; może też spróbuję?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję za komentarze
OdpowiedzUsuńale widać postępy:) super jajka:D
OdpowiedzUsuńCzas jajeczny porta zacząć, pozdrawiam serdecznie, śliczniunie są!papa
OdpowiedzUsuńTo się nazywa prawdziwy recykling! Podziwiam za cierpliwość przy filcowaniu. :-))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na Candy do mnie w Art shaker by Monique.
http://monique-blogger.blogspot.com/
Super renowacja! Śliczne jajeczka!
OdpowiedzUsuń